W poniedziałek za depeszą Reutersa poniosło się w mediach społecznościowych, że Japonia i Korea Południowa zgodziły się  „wspólnie odpowiedzieć na amerykańskie cła.” No cóż, to nawet nie jest komedia pomyłek…

Szkoda, że tak wielu nie chciało się nawet przeczytać depeszy, na którą się powołują, bo już w pierwszym paragrafie agencja jasno pisze, że „stwierdzenie to Seul nazwał „nieco przesadzonym”, podczas gdy Tokio stwierdziło, że nie było takiej dyskusji.” Czyli jak zwykle rzesze kanapowych „analityków z X” znowu się nabrały na nagłówek i nie tylko nie pofatygowali się, żeby przeczytać całość depeszy Reutersa, ale też nie chciało im się sięgnąć po komunikat ze spotkania ministrów w Seulu. A tam jasno widać, że nie tylko niczego takiego nie uzgodniono, ale też nie ma realnych rozmów o trójstronnej strefie wolnego handlu (FTA), którą już wielu ogłosiło.

W komunikacie o negocjacjach o FTA mówi punkt ósmy: „Kontynuujemy dyskusje na temat przyspieszenia negocjacji w sprawie trójstronnej umowy o wolnym handlu w celu realizacji wolnej, sprawiedliwej, kompleksowej, wysokiej jakości i wzajemnie korzystnej umowy o wolnym handlu z własną wartością.” Czyli dyskutujemy o negacjach, więc nawet jeszcze nie negocjujemy. Oficjalne dyskusje o prowadzeniu negocjacji trwają od 2012 roku, a oficjalnie hasło o prowadzeniu dyskusji o negocjacjach pojawiło się w 2002 roku, nieoficjalne sugestie padały jeszcze wcześniej, z dobre 30 lat jak mnie pamieć nie myli.

Spotkanie było trzynastym w tym formacie i jedyną rzecz, którą uzgodniono na pewno, to kolejna runda, tym razem w Tokio, ale nie wiadomo kiedy.

Nieznane's awatar

Opublikował/a Michał Bogusz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.